- Muzeum Przyrody – Dwór Lutosławskich
- w Drozdowie
ul. Główna 38
18-421 Piątnica Poduchowna
„Klasycznie i rozrywkowo” to tytuł pierwszego w 2020 roku koncertu organizowanego przez Filharmonię Łomżyńską w salonie Lutosławskich. Wykonawcami byli muzycy tej Filharmonii: skrzypkowie Piotr Sawicki i Filip Szymaniak oraz kontrabasista Mateusz Bakun. Tytuł koncertu nawiązywał do repertuaru, bogatego zarówno w utwory klasyczne jak i rozrywkowe z elementami jazzu, autorsko zaaranżowane przez skrzypków.
Zapraszamy na otwarcie wystawy „Moje rękodzieło, moja pasja…”.
24 stycznia 2020 roku, godz. 17.00
wstęp 1zł
Panie: Stefania Święćkowska, Grażyna Pusz, Ewa Bojar, Sylwia Ksepka, Urszula Pawluk i Magda Zakrzewska są mieszkankami Drozdowa i okolic. Rękodzieło jest ich pasją, czyli czymś – jak twierdzą - co je odmienia, odpręża, pozwala zapomnieć o problemach dnia codziennego, a przy tym daje ogromną satysfakcję i radość.
Zaproszenie szczegóły (format pdf).
W dniu 2 stycznia 2020 r. w Drozdowie uczczono 81. rocznicę śmierci Romana Dmowskiego. W Kościele Parafialnym pw. Św. Jakuba Apostoła odbyła się Msza Święta odprawiana przez ks. proboszcza Aleksandra Suchockiego oraz O. Jana Andrzeja Bońkowskiego.
W trakcie tegorocznych uroczystości przy tablicy pamiątkowej wmurowanej w fasadę Muzeum Przyrody – Dworu Lutosławskich w Drozdowie wieńce złożyli m.in. poseł na Sejm RP Lech Antoni Kołakowski, Wicemarszałek Województwa Podlaskiego Marek Olbryś, Wicestarosta Powiatu Łomżyńskiego Maria Dziekońska, Wójt Gminy Piątnica Artur Wierzbowski, Profesor Krzysztof Sychowicz reprezentujący Instytut Pamięci Narodowej oraz działacze i członkowie organizacji i stowarzyszeń społecznych. W uroczystościach udział wzięło ok. 50 osób.
Żyzna ziemia, wiekowe lasy, bujne łąki oraz życiodajna i spławna rzeka, taka jak Narew, przez wieki zapewniały dostatek przy tradycyjnym modelu gospodarowania zasobami dominialnymi nie tylko w regionie łomżyńskim. Drozdowo – dobra Lutosławskich należały do typowych przykładów. Pogorszenie się koniunktury gospodarczej w XIX w. z uwagi na wojnę krymską, wymusiło na miejscowym ziemiaństwie przebudowę dotychczasowej machiny gospodarczej. Lecz w kraju nad Wisłą brakowało pewnej recepty na te dolegliwości. W jednym z listów Wincentego Jakuba Lutosławskiego do syna Franciszka Dionizego ta uwaga ze strony młodego agronoma oburzyła nestora, który z niedowierzaniem dostrzegał rozmiar jednego z piętn gospodarki narodowej – zacofania rolniczego. Stanowczo więc zachęcał syna do nieustawania w wysiłkach wynalezienia choć jednej trafnej publikacji o zagadnieniu. Gdzie i w jaki sposób miał tego dokonać, to pozostawiał już do intuicyjnej interpretacji własnego beniaminka. Głos rozczarowania poziomem ekonomiki agrarnej kończącego agronomiczną edukację w podwarszawskim Marymoncie dziedzica podsycony był naukami tak wybitnych wykładowców, jak przyrodnik profesor Wojciech Jastrzębowski. Franciszek Lutosławski był także w gronie współpracowników „Rocznika Gospodarstwa Krajowego”, a niebawem został sekretarzem Towarzystwa Rolniczego w Warszawie. Jak mało kto zdawał sobie sprawę ze skutków zrzucania na barki dzierżawców odpowiedzialności za dochodowość wielkiej własności ziemskiej. Bez planu rozwoju przewidzianego na lata majątki borykały się z wiecznymi niedostatkami, a może i widmem parcelacji. To, co mogło być zaczynem dla wielkiego kapitału, pochłaniała szachownica drobno-szlachecko-włościańska. Lutosławski, nie widząc wokół siebie przykładu zdrowego myślenia gospodarczego, który mógłby pomóc zaradzić zapaści jego rodzinnego gospodarstwa, postanowił poznać osiągnięcia wyróżniających się gospodarek za granicą. Szlachcic-patriota, pod pretekstem tokarskiej praktyki czeladniczej, uzyskał od władz carskich paszport. Teraz mógł już bez przeszkód kilkukrotnie opuszczać Królestwo Polskie.
Zapraszamy na koncert Filharmonii Kameralnej im. Witolda Lutosławskiego
z cyklu „Muzyczne wieczory u Lutosławskich”
PIOTR SAWICKI – skrzypce
FILIP SZYMANIAK – skrzypce
MATEUSZ BAKUN – kontrabas
W programie m.in.: H. Wieniawski, I. Frołow, A. Piazzolla
WSTĘP WOLNY
18 stycznia 2020 r. (sobota), godz. 18.30
Muzeum Przyrody – Dwór Lutosławskich w Drozdowie, ul. Główna 38
Bożonarodzeniowy nastrój w Dworze Lutosławskich zapanował dzięki muzykom koncertu organizowanego przez Filharmonię Kameralną im. Witolda Lutosławskiego. Wystąpili:
MAGDALENA STANCIU – sopran
ADRIAN STANCIU – altówka
MAŁGORZATA MARCZYK – fortepian
Rozbrzmiały najpiękniejsze kolędy, pieśni bożonarodzeniowe i świąteczne przeboje. Zaśpiewane zostały w rodzimych utworom językach – po niemiecku, angielsku, rumuńsku, francusku i polsku. Były to m. in. słynne „Stille Nacht”, „O Holy Night”, „Mizerna, cicha”, „White Christmas” i „The Little Drummer Boy”, ale też utwory mało znane np. „ Geistliches Wiegenlied – „Duchowa kołysanka” Johanna Brahmsa oraz „O ce veste minunată” – „Cóż za wspaniała nowina” rumuńskiego kompozytora Dumitru Kiriac-Georgescu. Po raz pierwszy w salonie rozbrzmiał utwór instrumentalny „Taniec cukrowej wieszczki” z baletu „Dziadek do orzechów” Piotra Czajkowskiego.
Koncert zakończyła wspólnie z publicznością zaśpiewana kolęda „Wśród nocnej ciszy”, bisy i życzenia świąteczne gospodarzy wieczoru - dyrektorów Anny Archackiej i Jana Miłosza Zarzyckiego.
Magazyn Akwarium (mA) objął patronatem medialnym Muzeum Przyrody - Dwór Lutosławskich w Drozdowie. Jest to jedyny ogólnopolski dwumiesięcznik akwarystyczny przeznaczony zarówno dla początkujących, jak i doświadczonych hobbystów. W czasopiśmie odnaleźć można wilele ciekawych artykułów dotyczących hodowli ryb, bezkręgowców, a także uprawy roślin wodnych oraz nowych trendów w akwarystyce. Czytelnicy znajdą w nim również wywiady z osobowościami akwarystyki polskiej i światowej, przydatne wiadomości encyklopedyczne, informacje o nowinkach sprzętowych i technicznych, aktualności, recenzje, testy oraz reportaże z całego globu. Od 2018 roku w rozszerzonym mA swoje stałe miejsce mają nowe działy: “Terrarystyka” i “Oczko wodne”. Magazyn Akwarium wydawany jest na wysokim poziomie merytorycznym i technicznym. Jego redaktorem naczelnym jest dr Paweł Czapczyk.
Dwie ojczyzny
Niewiele jest osób łączących Polskę i Hiszpanię, dwa kraje europejskiego pogranicza, wschodnią flankę Starego Kontynentu oraz jego zachodni kraniec. Zdaje się, że to dwa odległe państwa i kultury, ale postać Sofii Casanovy Lutosławskiej pokazuje nam, że łączy je wiele wspólnego.
Ta niezwykła kobieta z krajem nad Wisłą związała się szczerą miłością, po tym jak pokochała pewnego młodego polskiego filozofa z podłomżyńskiego Drozdowa – Wincentego Lutosławskiego. On był erudycyjnym, oczytanym młodym intelektualistą z żarem w oczach. Później zdobył tytuł profesora, stał się wykładowcą europejskich uczelni, poliglotą oraz autorem wielu książek wydawanych w kraju i za granicą. Ona była niezwykle zdolną poetką i pisarką, która dostąpiła zaszczytu deklamowania własnych wierszy na dworze królewskim, przyjaciółką królowej Marii Krystyny.