- Muzeum Przyrody – Dwór Lutosławskich
- w Drozdowie
ul. Główna 38
18-421 Piątnica Poduchowna
Program Ochrona zabytków
Zadanie pn. Drozdowo, dwór Lutosławskich, Muzeum Przyrody
(XIX w.): wymiana pokrycia dachowego wraz z rynnami,
wymiana świetlika oraz renowacja kominów w części willowej
muzeum dofinansowano ze środków
Ministra Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu
Za Muzeum Przyrody – Dworem Lutosławskich w Drozdowie pracowity rok 2021. Wykonano inwestycje na łączną kwotę brutto wynoszącą prawie 1,5 mln zł, a w planach na przyszłe lata są jeszcze ambitniejsze projekty. Ich realizacja będzie bez wątpienia przełomowym punktem w historii drozdowskiej placówki.
Co już zrobiono? W części willowej zabytkowego dworu Lutosławskich (przypomnijmy, że jego stylistyka to willa włoska) wymieniono dach na blachę miedzianą oraz wstawiono świetlik rzucający naturalne światło na hall wewnątrz budynku. Przedsięwzięcie zostało dofinansowanie przez Ministerstwo Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu w wysokości 344 780,20 zł netto. Łączna kwota zadania to 441 200 zł (VAT po stronie Muzeum). Wykonano także remont elewacji willi oraz rozpoczęto montaż windy, by dostosować placówkę do potrzeb osób z niepełnosprawnościami. Na ten cel Muzeum otrzymało dofinansowanie w ramach programu Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej im. Romana Dmowskiego i Ignacego Jana Paderewskiego o nazwie Fundusz Patriotyczny – Edycja 2021 „Wolność Po Polsku” w kwocie netto: 600 000 zł.
2 stycznia 2022 roku w 83. rocznicę śmierci oddano hołd jednemu z architektów niepodległej Polski – Romanowi Dmowskiemu. Lider endecji ostatnie miesiące życia spędził w drozdowskim dworze (obecnie siedziba muzeum) pod troskliwą opieką bliskich przyjaciół – małżeństwa Marii i Mieczysława Niklewiczów. Maria była córką Sofii i Wincentego Lutosławskich, którzy poznali Dmowskiego w roku 1900 w Krakowie. Tam narodziła się, jak się miało okazać dozgonna, znajomość przedstawicieli rodu z Drozdowa z liderem endecji, a Dmowski został ważną postacią dla trzech pokoleń Lutosławskich, w tym najmłodszego pokolenia, które w roku 1939 wkraczało w dorosłość. Do niego należała między innymi Maria Wiktoria Niklewiczówna (córka wspomnianej Marii Niklewiczowej), która wraz z artystą-rzeźbiarzem Janem Wleciałem pobrała odlew do maski pośmiertnej Dmowskiego – praktykowanej kiedyś formy upamiętnienia wybitnych postaci. Właśnie tę mosiężną maskę, zapis ostatnich chwil Romana Dmowskiego, można zobaczyć w muzeum.