„Fugaces” - taki nosi tytuł tomik poezji Sofii Casanovy Lutosławskiej, wznowiony po latach w Hiszpanii. Gratulujemy pięknie wydanej publikacji wydawcy- Ediciones Torremozas oraz naszej znajomej ambasadorce Sofii - dr Amelii Serraller, która przygotowała obszerny wstęp do wyboru wierszy. Cieszymy się, że promocja wydawnictwa, dyskusja i recytacja „były bardzo żywe i wzruszające”.
Hiszpańskojęzycznym osobom polecamy linki:
Sofía Casanova en la Casa de Galicia, nota de prensa
http://www.cronicasdelaemigracion.com/articulo/galicia
Sofia Casanova Lutosławska (1861-1958), zanim poznała swego przyszłego, polskiego męża – Wincentego Lutosławskiego, była cenioną hiszpańską poetką. I choć Hiszpanie wyróżnili ją Wielkim Krzyżem Dobroczynności i nominowali do literackiego Nobla, pozostała do końca w ojczyźnie męża. W Polsce przeżyła obie wojny i komunizm.
Wyjazd z Hiszpanii nie oznaczał dla Sofii rozstania się z piórem. Pisała o Polsce artykuły do madryckich gazet, tłumaczyła na hiszpański „Quo Vadis". Kiedy wybuchła I wojna światowa, wysyłała relacje do hiszpańskiego dziennika „ABC", którego została stałą korespondentką.
W wyniku zawieruchy wojennej poznała również Rosję - tam stała się świadkiem obydwu rewolucji. W swoich kronikach, z niezwykłą spostrzegawczością i troską opisała życie w tej części Europy.
Sofia Casanova i jej spuścizna literacka są mało znane. Muzeum w Drozdowie czyni starania, by to zmienić. W 2011 roku zorganizowano międzynarodową konferencję w 150. rocznicę urodzin poetki „Sofia Casanova Lutosławska - hiszpańska pisarka, Polka z wyboru" z udziałem m.in. przedstawicieli telewizji hiszpańskiej. Wydano publikację pokonferencyjną oraz powieść „Więcej niż miłość” (obie publikacje dostępne w muzealnej sprzedaży internetowej).
Obecnie czynimy starania, by przetłumaczyć i wydać reportaże Sofii, zebrane niedawno w Hiszpanii przez biografkę Sofii, Rosario Martinez. Sofia napisała ok. 600 reportaży. Jak wyglądała Polska i Europa tamtych czasów widziana oczyma tak inteligentnej i wrażliwej cudzoziemki? Życzymy sobie i czytelnikom, abyśmy mogli się jak najszybciej o tym przekonać!