- Muzeum Przyrody – Dwór Lutosławskich
- w Drozdowie
ul. Główna 38
18-421 Piątnica Poduchowna
Program Ochrona zabytków
Zadanie pn. Drozdowo, dwór Lutosławskich, Muzeum Przyrody
(XIX w.): wymiana pokrycia dachowego wraz z rynnami,
wymiana świetlika oraz renowacja kominów w części willowej
muzeum dofinansowano ze środków
Ministra Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu
Muzeum Przyrody – Dwór Lutosławskich w Drozdowie
MAJÓWKA U LUTOSŁAWSKICH
Park przy Muzeum
5 maja 2024 r.
13.00 - rozpoczęcie majówki
13.30 – konkurs historyczny
14.00 – warsztaty historyczne Polak mały, IPN (w budynku muzeum)
14.30 – konkurs historyczny
15.00 – zapraszamy do poloneza!
15.30 – warsztaty historyczne „Zwierzęca brygada”, IPN
15.40 – konkurs historyczny
16.00 – pokaz mody retro, Grupa Rekonstrukcji Historycznej „Bluszcz”
17.00 – koncert Łukasza Jemioły „Retro na żywo”
Łukasz Jemioła
urodzony w Limanowej, związany z Lublinem i Warszawą wokalista, gitarzysta, twórca piosenek, który odnosi sukcesy na międzynarodowych i ogólnopolskich festiwalach muzycznych. Jego piosenki utrzymane są w stylu blues, folk, piosenka poetycka. Ma na koncie również dwie płyty nagrane z laureatem Grammy Włodkiem Pawlikiem. We wrześniu 2018 ukazała się jego druga płyta „Retro na żywo” wraz z DVD. Znalazły się na nim perły piosenek z okresu międzywojennego m.in. z tekstami Juliana Tuwima czy Mariana Hemara. Klasyki Eugeniusza Bodo „Umówiłem się z nią na dziewiątą” czy „Ja mam czas, ja poczekam” Mieczysława Fogga również będzie można usłyszeć tego popołudnia na zakończenie majówki. Łukasz Jemioła repertuar Mieczysława Fogga zna na tyle dobrze, że wygrał w marcu odcinek specjalny programu „Jaka to melodia” w piosenkami tego mistrza piosenki sentymentalnej . Podczas koncertu będzie mu towarzyszyć Urszula Czerniak - znakomita kontrabasistka, z którą na stałe współpracuje.
Będzie to niezapomniana uczta muzyczna, podczas której nie zabraknie również interakcji z publicznością
13.00-17.00
happening patriotyczny, warsztaty plastyczne,
zabawy z dawnych lat: serso, krykiet,
gramofon sprzed wojny
zabawy dla dzieci: malowanie twarzy, bańki mydlane, gry wielkoformatowe,
prezentacja sprzętu wojskowego
patriotyczne kolekcje – pocztówki, znaczki, monety
rodzinna edukacja patriotyczna – gry i zabawy
Wstęp 5 zł/osoba
Ostatni dzień zwiedzania wystawy terrarystycznej (wstęp 5 zł)
Wiata parkowa: płatne stoisko gastronomiczne
SERDECZNIE ZAPRASZAMY!
W niedzielę 16 czerwca w Muzeum Przyrody – Dworze Lutosławskich w Drozdowie odbyło się kolejne spotkanie hobbystów w dworskim salonie. Wydarzenie to przyciągnęło hobbystów interesujących się tematyką dawnego browarnictwa w regionie łomżyńskim. Emocji nie zabrakło i tym razem, bowiem spotkanie poprowadził nestor łomżyńskiej birofilistyki Czesław Szczechura. W przypadku tego kolekcjonera o profilu zbieractwa zadecydowały więzi z łomżyńskim browarnictwem, gdyż przepracował on w Browarze Łomża ponad czterdzieści lat. Praca w terenie i obszerna wiedza w zakresie uprawianej hobbystyki sprawiła, że miał on możliwość zetknąć się z wieloma osobami o zbieżnych zainteresowaniach. Z tej współpracy udało mu się stworzyć osobliwy zbiór birofilistyczny. W składzie kolekcji znalazły się m.in. butelki wykonywane specjalnie na zamówienie zawierające wytłoczone znaki towarowe, dwujęzyczne etykiety oraz prawdziwa rzadkość sygnowane korki oraz okrywająca metalowa koszulka na butelkę. W trakcie spotkania okazało się, że dedykowane pojemniki na piwo nie zawsze były dostępne. Zwłaszcza gdy uruchamiano browar po przestoju lub jego produkcja w szybkim tempie wzrastała mogło brakować opakowań. Możliwe, że praktycznym sposobem na ów niedostatek stawało się wykorzystywanie butelek zastępczych, a mówiąc branżowo – uniwersalnych, czyli bez tłoczonych znaków towarowych, na których umieszczano oryginalne etykiety. Właśnie z tego rodzaju przykładem spotkali się uczestnicy spotkania. Okazało się, że dzięki dobrze zachowanej jednej z butelek można było udokumentować kolejny rozdział historii etykiety i szklanej butelki właśnie na przykładzie drozdowskiego browaru. Dla pełnego potwierdzenia tego odkrycia brakuje jeszcze jednego argumentu – zdjęcia butelki o podanym kształcie z charakterystyczną etykietą, które wykonano w czasach działalności browaru w Drozdowie. Wprawdzie dostępne są reklamy prasowe z XIX w., na których prócz stożkowatej butelki i barwnej etykiety nie widać innych wyróżników tego produktu, ale czy powtórzyło się to później? Oczywiście osobną kwestię stanowi uniwersalizm wzorów etykiet i ich wykorzystywanie pomimo zmieniających się granic państw po pierwszej wojnie światowej. Zatem na dzień dzisiejszy musimy jeszcze wstrzymać się z wyczerpującym wskazaniem co do tych wątpliwości. Za to w temacie szklanych opakowań do piwa z Drozdowa trzeba dodać, że skala jego produkcji i wytwarzanie zarówno w okresie zaborów jak i później miały kolosalny wpływ na różnorodność ich kształtów, detali i gatunków szkła, z którego powstawały.
Na zakończenie spotkania wybrzmiały głosy uczestników zachęcających do poszerzenia stałej wystawy poświęconej tradycjom browarniczym Drozdowa. Pośród tych propozycji wzbudziła zainteresowanie m.in. koncepcja wyeksponowania tego rodzaju artefaktów w przeszklonym regale na zasadzie wystawy magazynowej.
Muzeum powróci do spotkań hobbystów w dworskim salonie po wakacyjnej przerwie. O szczegółach i programie poinformujemy za pośrednictwem mediów internetowych, tak jak to odbywało się dotychczas.