Jest wielka różnorodność pasji i prawdopodobnie każdy z nas trochę inaczej odpowiedziałby na pytanie: czym dla mnie jest pasja? Dla Pani Stefanii Święćkowskiej, Grażyny Pusz, Sylwi Ksepka, Urszuli Pawluk i Magda Zakrzewskiej z Drozdowa oraz Ewy Bojar z Niewodowa pasja to przyjemność, wzbogacenie życia, lek na stres, robienie tego, co lubią – satysfakcja i radość. Pasją Pań jest rękodzieło, a haft, szydełkowanie i papierowa wiklina nie mają przed nimi tajemnic.
To piękne hobby uznawane jest czasami za staroświeckie i niemodne, ale niesłusznie! Choć ze świecą szukać obecnie dziewczynki, która w wieku 7 lat – jak kiedyś Stefania Święćkowska – samodzielnie potrafi zrobić piękną szydełkową serwetkę, rękodziełem nadal interesują się również młode osoby. Przykładem tego jest Magda Zakrzewska, najmłodsza z autorek wystawy, która haftem krzyżykowym maluje wymowne obrazy o tematyce przyrodniczej i sakralnej. Stefania Święćkowska, emerytowana pracownica drozdowskiego muzeum, odpoczywa w swoim pracowitym i energicznym życiu podczas efektownego szydełkowania, haftach krytych i richelieu. Od wielu lat jej bliscy obdarzani są upominkami, które zapewne na długo pozostaną w ich wdzięcznej pamięci.
Grażyna Pusz, choć przygodę z rękodziełem zaczęła później, już jako dorosła osoba, naprawdę może się poszczycić elegancją, różnorodnością i perfekcjonizmem wykonania. Jej są obrusy haftowane w kolorowe piękne kwiaty i motyle, serwety szydełkowe z haftem weneckim i richelieu, obrazy z haftem krzyżykowym, gwiazdki choinkowe czy gustowne kwiaty – nie tylko papierowe.
Urszula Pawluk, Ewa Bojar i Sylwia Ksepka rozpoczęły spotkanie z rękodziełem w szkolnym czasie swoich dzieci. Zaczątkiem było przygotowywanie dzieci do szkoły, szkolne kiermasze, warsztaty w Piątnicy i Drozdowie, i internet, który jest dużym ułatwieniem i kopalnią pomysłów dla wszystkich spragnionych rękodzieła. Z taką pomocą potrafią wyczarować cudeńka i nadal odkrywają nowe sposoby na to, aby swoje umiejętności wciąż rozwijać. A już znają szydełkowanie, haft, papierową wiklinę, tworzą ozdoby z przeróżnych materiałów – coś z niczego.
Obecna wystawa drozdowskiego rękodzieła – otwarta przez Wicestarostę Powiatu Łomżyńskiego Marię Dziekońską i Dyrektor Muzeum Annę Archacką – nie jest pierwszą taką wystawą w Muzeum. I nie jest też przypadkowa, ponieważ nawiązuje do tradycji Lutosławskich, dawnych właścicieli siedziby placówki, którzy bardzo cenili tę twórczość i propagowali ją wśród mieszkańców Drozdowa. Między innymi wspierali Wacławę Lignowską, która dzieliła się swoim rękodzielniczym talentem z drozdowiankami.
Zapraszamy do zwiedzania wystawy - może to piękne rękodzieło, które na wystawie można podziwiać, stanie się inspiracją dla gości Muzeum? Może stanie się pasją dla kogoś, kto po latach przyzna, że warto mieć takie hobby, bo daje satysfakcję, dumę i radość?