Pięciornik skalny (Potentilla rupestris) – gatunek rośliny należący do rodziny różowatych. Do ustawowej ochrony w Polsce został włączony w 2014 roku, podlega ochronie ścisłej. W roku 2016 umieszczony na Czerwonej liście roślin i grzybów Polski w kategorii EN (Endangered) – zagrożony.
Bylina do 60 cm wysokości, krótko owłosiona o łodydze czerwono nabiegłej, w górnej części rozgałęzionej i gruczołowatej. Liście dolne pierzaste 5-9-listkowe, liście górne - 3-listkowe. Listki jajowate, nierówne, podwójnie karbowane. Kwiaty białe, 5-płatkowe. Owoce to maleńkie, nagie, gładkie niełupki (1,2 mm). Do wzrostu tego gatunku konieczne są dobrze nasłonecznione suche trawiaste zbocza, obrzeża lasów i zarośli. Na Ziemi Łomżyńskiej w połowie XIX wieku gatunek ten odnaleziony i podany został przez Jakuba Wagę jako bardzo rzadki. 170 lat temu znakomity łomżyński pedagog, botanik skrupulatnie badający teren odnalazł Pięciornik skalny tylko w jednym, jedynym miejscu. To, że w 2005 roku udało się ponownie trafić na to stanowisko to prawdziwe szczęście. Niestety ilość roślin na stanowisku naturalnym systematycznie spadała. Główną przyczyną było zaniechanie wypasu co dało szybkie zarastanie i zacienianie bardzo wrażliwego na takie zmiany gatunku. Dlatego w 2016 roku po uzyskaniu stosownych pozwoleń RDOŚ w Białymstoku podjęto działania w zakresie ochrony czynnej pięciornika skalnego.
Ochrona czynna ma na celu zachowanie rodzimej populacji na stanowisku naturalnym przez dosadzenie i pielęgnowanie sadzonek pozyskanych z nasion pochodzących z tej konkretnej lokalnej populacji, gdzie w 2016 roku były już tylko 4 rośliny. Zgodnie z pozwoleniem RDOŚ wyhodowanie sadzonek miało się zacząć od wysiania nasion z karty zielnikowej sporządzonej z fragmentu łodygi Pięciornika skalnego w 2005 roku. Muzeum gromadzi bowiem dokumentację przyrodniczą a zielnik jest jednym z jej elementów.
Nasiona miały już ponad 10 lat, było ich niewiele i czy były odpowiednio dojrzałe?
1. Pierwsza porażka.
Wszystko zaczęło się od wysiania nasion z zielnika.
Na skutek słabego kiełkowania nasion z zielnika wiosną 2016 uzyskano zaledwie 3 sadzonki. 29.10.2016 późną jesienią przy dobrze nawilżonej ziemi przeniesiono 2 sadzonki z hodowli na stanowisko naturalne. Z dwu silnych sadzonek wysadzonych jesienią (2016), sezon wegetacyjny 2017 przetrwała jedna roślina. Zakwitła ona i wysiała nasiona na naturalnym siedlisku. Niestety wiosną 2018 roku na stanowisku naturalnym było buchtowisko dzika. Zginęły cztery ostatnie rośliny z naturalnej, wyjściowej populacji i jedna z nasadzenia.
2. Druga porażka.
20 lipca 2016 zgodnie z postawionymi przez RDOŚ warunkami pozyskano też nasiona z trzech kwiatów z rośliny najobficiej kwitnącej na stanowisku naturalnym. Z tych nasion uzyskano do wiosny 2017 roku 23 sadzonki. 7 marca sadzonki przepikowano do oddzielnych pojemniczków i po tygodniu rozpoczęto hartowanie wynosząc na zewnątrz w ciągu dnia (temp 4-8 ºC ). Na noc przez tydzień zabierane były do budynku. Następnie przez ponad tydzień pozostawione zostały całodobowo na zewnątrz. Po powyższych zabiegach 4 kwietnia wysadzono na stoku 23 sadzonki. Po posadzeniu podlano i zabezpieczono powierzchnię osłaniając suchymi liśćmi przed wysychaniem gleby. Niestety do jesieni 2017 nie przetrwała żadna z posadzonych roślin.
3. Obfitość nasion z hodowli zachowawczej.
Na szczęście sadzonka pozostająca w hodowli zachowawczej przy Muzeum Przyrody w Drozdowie w końcu czerwca 2017 roku zakwitła i wydała obficie nasiona. Z tych nasion wysianych do gleby w ogrodzie muzealnym uzyskano 120 sadzonek. Ze względu na małe szanse przetrwania roślin sadzonych wiosną na suchym stoku o południowej wystawie jako najlepszą strategię przyjęto - późne sadzenie jesienią. Kiedy dni "złotej jesieni"minęły, 3.11.2017 roku na stoku nadnarwiańskim posadzono 103 sadzonki. Celowo odczekano tak długo z sadzeniem aby słońce nie mogło wysuszyć roślin. 17 najmniejszych sadzonek pozostawiono w hodowli zachowawczej przy MPD do wysadzenia na stanowisku naturalnym jesienią 2018. Kiełkowały też dobrze nasiona wysypane od gruntu przed albo przy zbieraniu dojrzałych nasion i celowo wysiewane co pozwalało uzyskiwać w łatwiejszy znacznie sposób mocne, zahartowane sadzonki z gruntu. Część wysadzano na nadnarwiańskim, południowym stoku i pozostawiano też część w hodowli zachowawczej przy Muzeum.
4. Porażki w hodowli zachowawczej
Niestety 30 lipca 2019 r. – wiatrołomy przywaliły hodowlę zachowawczą, sadzonki po odzyskaniu przesadzone zostały na nowe stanowisko dla uratowania przed zdeptaniem przy usuwaniu skutków nawałnicy. Rośliny dobrze zniosły przesadzanie i 23.10. 2019 r. wysadzono w terenie 30 sztuk najokazalszych sadzonek Pięciornika skalnego. W hodowli pozostawiono 32 sadzonki. Następnie 8.11. 2019 r. wysiano ok. 300 zebranych w końcu czerwca nasion. Pozostały ok. 533 nasiona do wysiania w hodowli w następnym sezonie. Wiosną 2020 roku nie stwierdzono kiełkowania pięciornika. Przetrwało zaledwie 5 sadzonek. W hodowli zachowawczej powrócono do wysiania ponad 250 nasion na miejscu z 2019 roku sprzed wiatrołomów .
Piąty rok trwają działania mające na celu zachowanie Pięciornika skalnego na naturalnym stanowisku tego gatunku na Ziemi Łomżyńskiej. Kolejne cztery bardzo suche wiosny i suche lata nie sprzyjały uzyskaniu dobrych efektów. Łącznie dotychczas wysadzono 189 sadzonek z czego na stanowisku naturalnym przyjęło się 109 co daje ponad 50 % ale tylko 27 roślin niezbyt obficie kwitło 10 czerwca 2020. Pięciornik skalny to hemikryptofit o pączkach odnowieniowych znajdujących się na powierzchni gleby. Rośliny mogą więc łatwo ulec zniszczeniu. Jeśli zimą czy wczesną wiosną zostaną zgryzione pąki zimujące roślina się nie zregeneruje pomimo silnego systemu korzeniowego. W 2018 roku sprawcą takiego zniszczenia na stanowisku naturalnym był dzik o czym świadczyły pozostawione w terenie ślady i niestety nie zaobserwowano żadnej regeneracji tych roślin w sezonie wegetacyjnym 2018 ani 2019. Ponieważ na stoku wysoczyznowym wymywana jest ściółka, pączki odnowieniowe są łatwo dostępne i mogą być też wybierane np. przez sarny. Kolejne nasadzenia zostaną umiejscowione w możliwie maksymalnym oddaleniu od ścieżek zwierząt. Została już tylko jesień 2020 do nasadzeń. Pozwolenie ochrony czynnej kończy się we wrześniu 2021 roku.
Teresa Grużewska
biolog, botanik, kustosz
Muzeum Przyrody – Dwór Lutosławskich w Drozdowie